I ogólnopolski zlot bmw w Toruniu
W ostatni weekend czerwca w Toruniu po raz pierwszy odbył się ogólnopolski zlot BMW, którego organizatorem był BMW M - POWER club. Dwudniowa impreza pod patronatem generalnego importera BMW w Polsce firmy SMORAWIŃSKI i S-ka, odbyła się na torze Rally Crossu, dzięki czemu miejsca do szaleństw i wyścigów było dużo. Co można było zobaczyć ? Nie było oryginałów, choć trzeba przyznać, że niektóre auta przeszły fachowy tuning, zarówno wyglądu zewnętrznego jak i silnika. Dominowały więc szerokie alufelgi (często szprychowane) i spojlery. Wśród bojowo wyglądających beemek znalazł się jednak ciekawy egzemplarz. Był to dwudrzwiowy model 1500 z początku lat siedemdziesiątych.
Sprawnie zorganizowana impreza dostarczyła wielu emocji zarówno uczestnikom jak i widzom. Jednym z najważniejszych punktów zlotu były próby sprawnościowo - sportowe na torze. Zmagania uczestników były szczególnie widowiskowe dla publiczności. Podczas wyścigów kierowcy nie oszczędzali swoich beemek i pokazali klasę. Jednak jak można było przypuszczać, największą atrakcją był konkurs "palenia laczków". Nie wszystkim było dane zaliczyć te próby. W kilku autach silniki odmówiły posłuszeństwa.
Jury oceniało zarówno ilość dymu unoszącego się w powietrzu, jak i stronę artystyczną całego występu. Zwycięzcą został członek klubu - Hubert z Brodnicy, który zaprezentował prawdziwy balet. Najładniejszym samochodem zlotu jednogłośnie okrzyknięto fioletową 850-kę, a za największego pechowca uznano właściciela 300-ki przygotowanej przez firmę ALPINA. Podczas wyścigów, kierowca lekko uszkodził tył samochodu. Na dodatek z góry skazany był na przegraną w konkursie "palenia gumy", ponieważ jego auto wyposażone było w wyjątkowo mało dymiące i piszczące opony.
Zlot był okazją do wymiany doświadczeń i wiedzy pomiędzy użytkownikami aut. Kierowcy dyskutowali o tym, jak podrasować silnik, czy też jakie alufelgi są najlepsze.
Zarówno dla "zlotowiczów", jak i publiczności dużą atrakcją była ekspozycja najnowszych modeli BMW przygotowana przez firmę SMORAWIŃSKI i S-ka, wyłącznego przedstawiciela niemieckiego koncernu w Polsce. Była to dobra okazja do porównania nowości rynkowych z tymi autami, które przyjechały na zlot. Od razu nasuwa się ciekawe spostrzeżenie, że od kilku, a nawet kilkunastu lat, wygląd BMW nie zmienił się.